środa, 30 października 2013

Koci scrapbooking - kropki

No i jest mój setny post :)
Kochani, chcę Wam bardzo serdecznie podziękować za to, że zaglądacie, że komentujecie...
Czytałam na niektórych blogach o różnych konfliktach, że ktoś kogoś obraził, czy oszukał... Tak się składa, że ja złego słowa nie mogę napisać. Nikt mnie tutaj nigdy nie skrytykował, nie obraził, a wręcz przeciwnie, same życzliwe słowa czytam w Waszych komentarzach. W styczniu będzie rok jak zaczęłam prowadzić tego bloga i ani przez chwilę nie żałowałam, że rozpoczęłam tą przygodę. Co prawda nie publikuję już z taką częstotliwością jak na początku, a to przez to, że moje dziewczyny w grudniu skończą dwa latka i są coraz bardziej absorbujące. Jednak codziennie do Was zaglądam. To już chyba nawet jest uzależnienie. Są blogi do których zaglądam z każdym nowym postem, choć nie zawsze zostawiam komentarz, najczęściej z braku czasu, a lista tych blogów jest bardzo długa. Rok temu blogowanie po prostu dla mnie nie istniało, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego.


Ponieważ do 29 października był termin zrobienia scrapka w zabawie w koci scrapbooking, chcę wam dzisiaj pokazać co stworzyłam. Temat: Kropki. Nie ma tu żadnego szału. Nie posiadam niestety żadnych mgiełek i innych tego typu rzeczy dających fajne efekty, aczkolwiek będę chciała coś takiego w przyszłości nabyć.






Prace wszystkich uczestników tej zabawy możecie obejrzeć TUTAJ. Jestem jedyną osobą, która kocie scrapki robi w sposób tradycyjny, ale muszę powiedzieć, że sprawia mi to dużą frajdę. 
A skoro koci scrapek i Teofil w roli głównej, to nie omieszkam pokazać Wam kilka zdjęć mojego kociska.

Zdjęcie ze scrapka.

Teofil lubi uprawiać firaning :)


zwiedzać Polskę z nawigatorem turystycznym ;)


i towarzyszyć swej pańci przy akcie twórczym :)


A jak się już zmęczy tym natłokiem zajęć, to słodko wypoczywa :)


Pozdrawiam :)
Agnieszka   


12 komentarzy:

  1. Haha, firaning! Rozwaliło mnie te określenie! Kot w wersji scrapowej i "normalnej" super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, jesteś jedną ze stałych komentatorek, dziękuje Ci za to :)

      Usuń
  2. Ale ten kociak słodki!!!! Firaning najlepszy:)
    Co do setnego postu to gratuluję i życzę więcej takich udanych wpisów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu :)
      Bardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz :)

      Usuń
  3. Ale masz uroczego kociaka :0 firaning mnie rozbawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joanno za Twoje częste komentarze. Ja może u Ciebie tak często nie komentuję, ale zawsze zaglądam i podziwiam Twoje filcowe dzieła :)

      Usuń
  4. Teofil mnie rozbawił, jest uroczy i słodki, ta wspinaczka po firance:)) a Tobie gratuluję, 100 postów to już cos, ja zbliżam się do półmetka. Podziwiam Cię, że przy dwójce małych dzieci masz jeszcze czas i chęci przede wszystkim na twórczą pracę i blogowanie, ale trzymaj tak dalej, powodzenia:))Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko :)
      Zobaczysz, szybko Ci zleci do setki. Dzięki, że jesteś :)

      Usuń
  5. Gratuluję setnego posta! Ja osobiście bardzo lubię do Ciebie zaglądac i też nie zawsze zostawiam komentarz, ale tak jak pisałaś to prawie uzależnienie :). Jest tyle wspaniałych ludzi tworzących tak piękne rzeczy, że można siedzieć i ogladac bez końca :).
    Uroczy kociak, mały rozrabiaka ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Agnieszko :)
    Gratuluję setnego posta !!!
    Życzę jak najwięcej miłych,pozytywnych komentarzy,zasługujesz na nie jak najbardziej ;)
    Koci scrapek fantastyczny :) A Teofilek jest czadowy :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę samych wspaniałości i takich postów jeszcze setki....tysiące ...:)
    :)* :)* :)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezły psotnik Ci się trafił...;) Świetna praca! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki kochany futrzaczek, słodziutka kicia i jeszcze ma takie dobre serduszko, że pomaga tworzyć;-)

    OdpowiedzUsuń