Kochani, chcę Wam bardzo serdecznie podziękować za to, że zaglądacie, że komentujecie...
Czytałam na niektórych blogach o różnych konfliktach, że ktoś kogoś obraził, czy oszukał... Tak się składa, że ja złego słowa nie mogę napisać. Nikt mnie tutaj nigdy nie skrytykował, nie obraził, a wręcz przeciwnie, same życzliwe słowa czytam w Waszych komentarzach. W styczniu będzie rok jak zaczęłam prowadzić tego bloga i ani przez chwilę nie żałowałam, że rozpoczęłam tą przygodę. Co prawda nie publikuję już z taką częstotliwością jak na początku, a to przez to, że moje dziewczyny w grudniu skończą dwa latka i są coraz bardziej absorbujące. Jednak codziennie do Was zaglądam. To już chyba nawet jest uzależnienie. Są blogi do których zaglądam z każdym nowym postem, choć nie zawsze zostawiam komentarz, najczęściej z braku czasu, a lista tych blogów jest bardzo długa. Rok temu blogowanie po prostu dla mnie nie istniało, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego.
Ponieważ do 29 października był termin zrobienia scrapka w zabawie w koci scrapbooking, chcę wam dzisiaj pokazać co stworzyłam. Temat: Kropki. Nie ma tu żadnego szału. Nie posiadam niestety żadnych mgiełek i innych tego typu rzeczy dających fajne efekty, aczkolwiek będę chciała coś takiego w przyszłości nabyć.
Prace wszystkich uczestników tej zabawy możecie obejrzeć TUTAJ. Jestem jedyną osobą, która kocie scrapki robi w sposób tradycyjny, ale muszę powiedzieć, że sprawia mi to dużą frajdę.
A skoro koci scrapek i Teofil w roli głównej, to nie omieszkam pokazać Wam kilka zdjęć mojego kociska.
Zdjęcie ze scrapka.
Teofil lubi uprawiać firaning :)
zwiedzać Polskę z nawigatorem turystycznym ;)
i towarzyszyć swej pańci przy akcie twórczym :)
A jak się już zmęczy tym natłokiem zajęć, to słodko wypoczywa :)
Pozdrawiam :)
Agnieszka
Haha, firaning! Rozwaliło mnie te określenie! Kot w wersji scrapowej i "normalnej" super:)
OdpowiedzUsuńMoniko, jesteś jedną ze stałych komentatorek, dziękuje Ci za to :)
UsuńAle ten kociak słodki!!!! Firaning najlepszy:)
OdpowiedzUsuńCo do setnego postu to gratuluję i życzę więcej takich udanych wpisów!
Dziękuję Ewuniu :)
UsuńBardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz :)
Ale masz uroczego kociaka :0 firaning mnie rozbawił :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno za Twoje częste komentarze. Ja może u Ciebie tak często nie komentuję, ale zawsze zaglądam i podziwiam Twoje filcowe dzieła :)
UsuńTeofil mnie rozbawił, jest uroczy i słodki, ta wspinaczka po firance:)) a Tobie gratuluję, 100 postów to już cos, ja zbliżam się do półmetka. Podziwiam Cię, że przy dwójce małych dzieci masz jeszcze czas i chęci przede wszystkim na twórczą pracę i blogowanie, ale trzymaj tak dalej, powodzenia:))Beata
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko :)
UsuńZobaczysz, szybko Ci zleci do setki. Dzięki, że jesteś :)
Gratuluję setnego posta! Ja osobiście bardzo lubię do Ciebie zaglądac i też nie zawsze zostawiam komentarz, ale tak jak pisałaś to prawie uzależnienie :). Jest tyle wspaniałych ludzi tworzących tak piękne rzeczy, że można siedzieć i ogladac bez końca :).
OdpowiedzUsuńUroczy kociak, mały rozrabiaka ;).
Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńGratuluję setnego posta !!!
Życzę jak najwięcej miłych,pozytywnych komentarzy,zasługujesz na nie jak najbardziej ;)
Koci scrapek fantastyczny :) A Teofilek jest czadowy :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę samych wspaniałości i takich postów jeszcze setki....tysiące ...:)
:)* :)* :)*
Niezły psotnik Ci się trafił...;) Świetna praca! ;)
OdpowiedzUsuńJaki kochany futrzaczek, słodziutka kicia i jeszcze ma takie dobre serduszko, że pomaga tworzyć;-)
OdpowiedzUsuń