czwartek, 31 stycznia 2013

Dwa...a jednak cztery aniołki.

Dzisiaj skromnie, pokażę Wam dwa aniołki. Pierwszy w brązie, drugi ma jeansową sukienkę.




A w zasadzie, myślę, że znajdzie się tu miejsce jeszcze dla dwóch aniołków. A co tam, niech tym dwóm pierwszym będzie raźniej :)


To moje dwa aniołki, które kocham najbardziej na świecie.

wtorek, 29 stycznia 2013

Walentynki.

To moja propozycja na Walentynki. Na razie tylko pięć, ponieważ mój cudowny kot zwalił ze stołu cztery walentynkowe aniołki i się potrzaskały :( Nowe się suszą, więc będzie jeszcze ciąg dalszy.






I takie tam zwykłe aniołki



A to para ślubna, którą zrobiłam już jakiś czas temu.


Jak Wam się podoba? Czy ktoś tu w ogóle zagląda?

niedziela, 27 stycznia 2013

Decoupage i para ślubna

Wspominałam już, że zaczęłam uczyć się metody decoupage. Ćwiczenia rozpoczęłam na puszkach po herbatkach granulowanych dla dzieci. Oto efekty.







Któregoś dnia jedna z moich córek, a konkretnie Oliwka, przyniosła mi z pokoju do kuchni zdjęcie w ramce. Ramka była drewniana, bez żadnych zdobień i w związku z tym uznałam, że trzeba coś z tym zrobić. Wyszło tak.


Mam jeszcze pomysł co do ramki, ale to innym razem. Trzeba też było zrobić deseczkę dla pary ślubnej. Deseczka nie była najlepszej jakości i trzeba było ukryć małe defekty, stąd taki a nie inny układ kwiatków. Żadna rewelacja, ale jakoś to wyszło.


No i oto efekt końcowy.




Myślę, że jak na początek efekt dość zadowalający.

czwartek, 24 stycznia 2013

Brak wpisów.

Moi drodzy (nieliczni, którzy tu zaglądacie), brak wpisów z mojej strony, nie znaczy, że się lenię i nic nie robię. Otóż para ślubna już pomalowana, ale na razie jej nie zobaczycie, gdyż zdjęcia zamieszczę, gdy wszystko będzie skończone, a plan jest taki, że para ta ma być umieszczona na deseczce ozdobionej metodą decoupage. Deseczka się robi. Robią się też stojące anioły, i robi się też coś na Walentynki. Niestety nie suszę moich tworów w piekarniku,a na kaloryferze,stąd wszystko trwa o wiele dłużej. Suszenie zajmuje kilka dni, zależnie od grubości. To pierwszy czynnik, który opóźnia moje tworzenie. Drugim czynnikiem są moje cudne pociechy,które właśnie słodko śpią. A propos spania... Myślę,że czas abym dołączyła do moich aniołków. Jutro czeka mnie mnóstwo pracy. Życzę wszystkim dobrej nocki :)




niedziela, 20 stycznia 2013

Dzień Babci.

Moje dziewczyny chore. Ja podłapałam od nich i też jestem smarkata. Pół nocy dziś nie spałam. W ciągu dnia małe też marudne, więc praktycznie za lepienie w ogóle się nie brałam. Na szczęście aniołki na Dzień Babci i Dziadka zrobione były kilka dni temu. Pomysł napisu na tabliczkach wzięłam od Alutki Alutkowe Hand Made: Dzień Babci i Dziadka. Mam nadzieję, że Alutka się nie obrazi ;) Ale same aniołki, tzn ich postać, to już moja wyobraźnia.





Chciałabym jeszcze pochwalić się parą ślubną, którą zrobiłam już jakiś czas temu, ale jak do tej pory nie miałam czasu, by ją pomalować.

Gdy tylko pomaluję, zamieszczę zdjęcie.
A póki co wszystkim życzę dużo zdrówka :)

sobota, 19 stycznia 2013

Stojące anioły.


Przyznam szczerze, że są to anioły, które zrobiłam gdy znalazłam kurs w internecie. Chciałabym polecić ten kursik, ale nie pamiętam, gdzie go znalazłam. Jeśli go znajdę, na pewno dodam. Cóż, może zdjęcia nie oddają tego do końca, ale są one naprawdę urocze. Gitarę wymyśliłam sama. Mam w planie zrobić takiego z saksofonem. Mam jeszcze parę innych pomysłów, ale tych już nie zdradzę. A na razie póki co, wczoraj zaczęłam uczyć się metody decoupage. Muszę powiedzieć, że to fajna sprawa. Tyle, że z moimi pociechami wszystko wolno mi idzie. Po prostu, brak czasu. W miarę możliwości będę dodawać zdjęcia itd.