"Kiedy widzę przed sobą człowieka, nieważne jest, ile wie.
Człowiek to nie encyklopedia. Ale ważne, kim jest"
Antoine de Saint-Exupery
Witajcie :)
Dziś u mnie recykling pełną gębą. Ponieważ nie posiadam na stanie żadnych drewienek, no może poza paroma serduszkami, za to z kolei puszki po kociej karmie walają się po domu, postanowiłam je wykorzystać. W sumie dobry materiał do ćwiczeń, jako, że jestem samoukiem, gdy coś zepsuję, nie będzie szkoda.
Ta puszka będzie do kuchni, do sztućców.
Te puszki okleiłam gazetą, potem trochę farby i serwetka, lub transfer. Do tego moja ukochana patyna, kropkowanie i gotowe.
Ta ma romby, które pozostawiają wiele do życzenia, ale malowałam je bez żadnego szablonu. Cóż, muszę trochę poćwiczyć.
Jakoś tak przy okazji, zrobiła mi się pierwsza karteczka wielkanocna.
A ponieważ ostatnio szukam inspiracji na Pinterest, pokażę Wam, co ciekawego znalazłam tam w temacie puszek.
Ale nie tylko ja lubię puszki. Gosia z bloga Stare Pianino - Decoupage inspiruje do ich wykorzystania np tutaj.
A i u mnie pojawi się więcej puszek, gdyż będę robiła je dla sąsiadki do kwiatków.
Ostatnio zamieszczam moje posty tylko w niedziele i tak na razie pozostanie. Dzięki temu nie spinam się, mam czas dla dzieci i na inne moje zainteresowania, no i na czytanie książek. To ważne, żeby mieć czas na swoje przyjemności, dzięki temu człowiek jest bardziej pogodny. Nie sądzicie?
Pozdrawiam :)
Agnieszka
Świetny pomysł na te puszki. Ja ostatnio dostałam kilka po mleku i też już się głowię i planuje, jak je ciekawie wykorzystać. Całkiem wdzięczny materiał, prawda?:)
OdpowiedzUsuńOwszem i bardzo łatwo dostępny. Chyba w każdym domu znajdzie się jakaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lampka z puszki świetną inspiracją jest! A Twoje mega cudne
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś :)
UsuńPuszki wyszły świetnia zwłaszcza ta na sztućce,pozdrowienia dla bliźniaczek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, my również pozdrawiamy :)
Usuńświetie wyszły te puszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa staro, jak lubię ;)
OdpowiedzUsuńI jak ja lubię :)
UsuńPozdrawiam :)
Jej podziwam! Piękne są te Twoje puszeczki i jak dla mnie zrobione bardzo profesjonalnie :). A karteczka super :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne te Twoje puszkowe twory, a ta z gazetą i dziewczynką mnie najbardziej urzekła...działaj Kochana, bo masz dar do wykorzystywania odpadów, w pozytywnym tego słowa znaczeniu...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Oj tak, jakoś ostatni nabrałam energii do działania, więc na pewno jeszcze coś wykombinuję :)
UsuńBuziaki :)
kocham puszki strasznie a Twoje mnie zauroczyły:)) Z gazetą muszę spróbować, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :D
UsuńPozdrawiam :)
jejku wyszły obłędnie!!! sama mam trochę puszek, może znajdę kiedyś czas aby poćwiczyć :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńWitaj Agnieszko:)Na Twojego bloga trafiłam z Twojego komentarz jaki zostawiłaś u Różanej Ławeczki:)
OdpowiedzUsuńObejrzałam Twoje bloga,poczytałam wpisy....i oświadczam,że zostaję.Bardzo mnie inspirują Twoje prace i bardzo mi się podobają:)Pozdrawiam Agata:)
Niby prosta puszka, a tyle zastosowań!
OdpowiedzUsuń