To moja propozycja na Walentynki. Na razie tylko pięć, ponieważ mój cudowny kot zwalił ze stołu cztery walentynkowe aniołki i się potrzaskały :( Nowe się suszą, więc będzie jeszcze ciąg dalszy.
I takie tam zwykłe aniołki
A to para ślubna, którą zrobiłam już jakiś czas temu.
Jak Wam się podoba? Czy ktoś tu w ogóle zagląda?
takie tam ? ;-)
OdpowiedzUsuńwitam Cię w moich skromnych progach
http://sol-niczka.blogspot.com/2013/01/witam.html